Jak poczuć ulgę ?
Jak poczuć ulgę ?
Nie ma chyba na cały świecie człowieka, który by choć raz w życiu nie zmagał się z rozmaitymi problemami czy sytuacjami, które powodują u niego wyrzuty sumienia, napięcia emocjonalne czy też stres. Narastające negatywne emocje sprawiają, że człowiek zaczyna zmagać się z czymś w rodzaju wewnętrznych lęków i za wszelką cenę pragnie uwolnić się od nich, byle tylko poczuć ulgę. Nikt przecież nie chce przez bardzo długi czas zmagać się z rozterkami, które niszczą go psychicznie i na swój sposób wypalają wewnętrznie.
Sposób na to, by poczuć ulgę jest jeden i tylko my sami mamy do niego dostęp. Tylko my sami jesteśmy w stanie odpowiedzieć na pytanie: co tak naprawdę nas gnębi i tylko my jesteśmy w stanie znaleźć metodę na to, by w końcu poczuć ulgę.
Najprostszym sposobem jest otwarte zmierzenie się z problemem, z którym się zmagamy. Najczęściej wyrzuty sumienia, które nas dręczą, dotyczą osób i powiązanych z nimi sytuacji. Jeśli mamy poczucie, że swoimi czynami lub słowami kogoś skrzywdziliśmy, należy najzwyczajniej w świecie postarać się naprawić daną sytuację. Każdy z nas ma świadomość, że czasu nie da się cofnąć i nie da się już zmienić tego, co się wydarzyło. Nie da się cofnąć słów, wypowiedzianych w emocjach. Nie da się cofnąć czegoś, co się już zrobiło, lecz pomimo upływu czasu nadal o sobie przypomina i ciąży na sercu. Im dłużej będziemy odkładali wyjaśnienie wszystkiego, tym bardziej będzie nam to ciążyło. I tym bardziej będziemy pragnęli poczuć ulgę.
Zmierzenie się z tym, co nam ciąży, niewątpliwie wymaga odwagi. Musimy zdobyć się nie tylko na podjęcie próby wyjaśnienia wszystkiego, ale również musimy mieć świadomość, że to, co zrobiliśmy, mogło decydująco zaważyć na podejściu danej osoby do nas i nie musi ona nas wysłuchać. Uważam jednak, że nawet próba rozmowy z tą osobą, to już ogromny krok ku temu, by poczuć ulgę, by zyskać poczucie, że choć nie zostało nam coś wybaczone, to jednak mieliśmy dobre chęci i jest szansa na to, iż ta osoba przemyśli sobie wszystko na nowo i otworzy się na nas na nowo. Być może w ten sposób otworzymy sobie drogę do całkowitego pojednania i oczyszczenia atmosfery, choć będzie to wymagało nieco czasu. Niekiedy tak proste, ale przecież niezwykle ważne dla każdego człowieka, słowo „przepraszam”, sprawia, że niemal automatycznie odczuwamy ulgę. To słowo staje się dla nas swoistym katharsis i wbrew pozorom znaczy równie wiele dla osoby, której chcemy zadośćuczynić.
Jeśli mamy możliwość naprawienia określonej sytuacji, zrekompensowania wyrządzonej krzywdy, również warto ją wykorzystać. Nie tylko dlatego, aby poczuć ulgę, ale również dlatego, że za jakiś czas możemy żałować, że czegoś nie naprawiliśmy, że zabrakło nam dobrej woli i straciliśmy coś, co było dla nas ważne, lecz co straciliśmy wyłącznie przez własny upór. Czas może złagodzić nieznacznie wyrzuty sumienia, ale też pogłębi przepaść między zwaśnionymi ludźmi i im więcej go upłynie od wydarzenia, które ich podzieliło, tym trudniej będzie załagodzić sytuację, wyciszyć emocje. Otrzeźwienie najczęściej przychodzi znacznie później.
Nie można wykluczyć, że nasze przeprosiny czy próba zadośćuczynienia zostaną odrzucone. Wówczas jednak nawet myśl o tym, że podjęliśmy pierwszy krok, może znacząco wpłynąć na nasz nastrój i sprawić, że poczujemy coś w rodzaju ulgi.
Opinie o mojej pracy
Kliknij, aby zobaczyć wszystkie OPINIE.
O autorce
Przeczytaj więcej o autorce: Otylia Wrzos oraz o jej wróżbach tutaj: moje wróżby.