Zdrada emocjonalna
Zdrada emocjonalna a fizyczna
Czym jest zdrada emocjonalna? Różni się ona nieco od romansu, w którym na pierwszym miejscu najczęściej są stawiane potrzeby czysto cielesne, choć i im może towarzyszyć zaangażowanie uczuciowe. Tu jednak warto zaznaczyć, że romans z założenia ma być czymś przelotnym, bez poważnych zobowiązań wobec siebie, bez planów na wspólną przyszłość. Bardzo często dzieje się tak, że emocjonalnie z czasem w romans znacznie bardziej angażuje się jedna ze stron i wówczas pojawiają się poważniejsze oczekiwania względem tego, że powinien on prowadzić do wspólnego życia. Romans może trwać latami i nie można wykluczyć, że ostatecznie doprowadzi do tego, że kochankowie podejmują decyzję o zakończeniu swoich związków i budowaniu wspólnej przyszłości.
Zdrada emocjonalna przebiega nieco inaczej i jest stopniowym procesem, w którym jedna ze stron coraz bardziej oddala się emocjonalnie od partnera, obdarzając uczuciami kogoś innego. Ma ona miejsce w sytuacji, w której w życiu osoby, pozostającej w związku, pojawia się ktoś trzeci. Ktoś, z kim doskonale potrafi się rozumieć, z kim uwielbia spędzać czas, z kim zaczyna czuć szczególną więź, mówiąc, że jest to bratnia dusza. Z czasem osoba ta staje się wręcz niezbędna do życia, zna nasze tajemnice i mamy poczucie, że tylko przed nią możemy i potrafimy w pełni otworzyć się. Czujemy potrzebę nieustannego kontaktu z nią, poświęcamy jej znacznie więcej uwagi niż partnerowi, wręcz obsesyjnie myślimy o niej. Tęsknimy, kiedy nie ma jej blisko nas i odliczamy czas do ponownego spotkania. Oficjalnie nazywamy ją przyjacielem, zapewniamy partnera, że nie jest ona zagrożeniem dla związku, że przecież to nie miłość. W ten sposób staramy się nie tylko go uspokoić, ale uspokajamy również siebie, nie dostrzegając, że to, co zaczynamy czuć, jest już miłością, tylko jeszcze nie nazwaliśmy jej po imieniu. Nieświadomie dopuszczamy się zdrady wobec partnera i dla wielu osób zdrada emocjonalna jest czymś znacznie gorszym niż zdrada fizyczna. Zdrada emocjonalna rozgrywa się wyłącznie na płaszczyźnie emocjonalnej, uczuciowej, myślowej. Może jeszcze nie widzimy w niej zagrożenia dla związku, ale w sytuacji, w której całą swoją uwagę skupiamy na kimś, kogo uważamy za przyjaciela, w której zastępuje on nam partnera w sytuacjach, w których to właśnie partner powinien być naszym powiernikiem i doradcą, powinien to być dla nas wyraźny sygnał, że stawiamy na szali niekiedy wieloletni związek. Z czasem najczęściej pojawia się pragnienie, by być z przyjacielem, bo tylko on sprawia, że czujemy się dobrze, że tylko przy nim czujemy tak intensywną więź, której nie ma między nami a stałym partnerem. Zaczynamy uświadamiać sobie, że tylko przyjaciel potrafi nas w pełni zrozumieć, że idealnie pasowałby do nas, że ma niemal identycznie zainteresowania, że ma niemal identyczne spojrzenie na świat. To o przyjacielu myślimy najpierw, kiedy borykamy się z jakimś problemem, to najpierw u niego szukamy wsparcia, to najpierw do niego zwracamy się o pomoc. Przyjaciel zaczyna zajmować miejsce partnera w naszym życiu i w tym momencie pojawia się pytanie, jaki jest sens trwania w związku, w którym partner nie jest już obecny emocjonalnie, w którym tak naprawdę coraz trudniej nam znaleźć coś wspólnego, co nas jeszcze z nim łączy. Przynajmniej w sferze emocjonalnie, bo sytuacje życiowe bywają różne. Zdrada emocjonalna dotyka nie tylko związki partnerskie, ale również i wieloletnie związki małżeńskie, więc w przypadku tych drugich ludzi zaczynają bardziej trzymać przy sobie wspólne zobowiązania niż uczucia. W przypadku zdrady emocjonalnej to nie partner, a właśnie bliska nam osoba daje nam wszystko to, czego oczekujemy od związku na płaszczyźnie uczuciowej. Żyjemy w zawieszeniu pomiędzy partnerem a przyjacielem, pomiędzy tym, co mamy, a tym, czego coraz bardziej pragniemy, co w dużej mierze idealizujemy, czym wypełniamy pustkę emocjonalną, jaką czuliśmy w związku. Prawda jest taka, że jeśli partnerzy potrafią rozwijać związek na płaszczyźnie emocji, doznań, to żadna ze stron nie zaangażuje się w zdradę emocjonalną, ponieważ związek będzie dawał jej wszystko to, czego oczekuje od relacji z bliską osobą. Zdrada emocjonalna wypełnia to, czego nie ma w realnym związku.
Jak sobie poradzić ?
Co możemy zrobić, jeśli mamy świadomość, że osoba trzecia zajęła miejsce naszego partnera w naszym życiu? Musimy przede wszystkim zrozumieć, że zdrada emocjonalna to nic innego, jak oddalanie się małymi krokami od partnera i nawet, jeśli z różnych przyczyn nadal będziemy w związku, to będzie nam trudno na nowo pokochać partnera, przenieść na niego uczucia, którymi obdarzyliśmy inną osobę. Zdrada emocjonalna powinna być dla nas sygnałem, że coś złego dzieje się w naszym związku, skoro poza nim szukamy czegoś, czego nam podświadomie brakuje. To sygnał, że należy podjąć jakieś działania, by polepszyć relację w związku, by postarać się o naprawienie i ulepszenie relacji z partnerem tak, aby dawała nam ona to, czego szukamy i co odnajdujemy w przyjaźni. Warto zdobyć się na szczerą rozmowę z partnerem, mówiąc mu wprost, czego zaczyna nam brakować w związku, co chcielibyśmy w nim zmienić. Być może partner, zajęty pracą, obowiązkami, sprawami finansowymi, troską o byt rodziny, nie dostrzega, że coś złego dzieje się w związku, nie zauważył, że oddalamy się od niego emocjonalnie, uwierzył nam na słowo, że to tylko przyjaźń i nie widział w tym zagrożenia. Musimy również uświadomić sobie, że zdrada emocjonalna to pierwszy krok, który ostatecznie może zakończyć się rozstaniem ze stałym partnerem i warto się zapytać, czy gra jest warta świeczki i czy warto dla niej położyć na szali nasz związek i lata życia z partnerem, który był z nami do tej pory na dobre i na złe.
Opinie o mojej pracy
Kliknij, aby zobaczyć wszystkie OPINIE.

O autorce

Przeczytaj więcej o autorce: Otylia Wrzos oraz o jej wróżbach tutaj: moje wróżby.