Klasyczny tarot

Tarot klasyczny na tle innych tali kart Tarota

Zobacz też: Tarot cygański

Wystarczy zajrzeć do jakiegoś sklepiku ezoterycznego, by przekonać się jak wiele talii kart Tarota mamy do wyboru i co najważniejsze, jak szeroki jest to wybór. Można powiedzieć, że każdy jest w stanie znaleźć odpowiednią dla siebie talię – taką, która będzie odpowiadała jego oczekiwaniom i z którą będzie mu się dobrze pracowało. Wbrew pozorom niezwykle ważne jest, by wybrać dla siebie takie karty, które będą przemawiały do nas, które będą budziły w nas pozytywne odczucia.

Najstarsze talie kart

Mianem Tarota klasycznego określa się trzy najstarsze talie kart, które stały się kanwą dla talii, powstających w latach późniejszych i z których kolejni twórczy czerpią podstawową symbolikę, uzupełniając ją indywidualną wizją i wzbogacając o kolejne elementy. Klasyczne zawsze jednak będą talie: Rider-Waite Tarot, Thoth Tarot i Tarot Marsylski. Karty z tych trzech talii w porównaniu do współczesnych wersji Tarota są dość ubogie, a w moim odczuciu szczególnie Tarot Marsylski jest nieco toporny, ciężki w odbiorze. Wielu znawców Tarota uważa jednak, że Tarot klasyczny doskonale nadaje się dla osób początkujących, dla tych, którzy dopiero uczą się wróżenia z kart i muszą opanować podstawowe ich znaczenie. Tu muszę się zgodzić z tą opinią. Karty klasyczne nie są przeładowane treścią – ich przekaz jest przejrzysty, poszczególne karty zawierają to, co najważniejsze i wystarczy opanowanie podstawowego znaczenia symboli w Tarocie, by właściwie je interpretować. Ja bym powiedziała, że Tarot klasyczny jest czysty w swojej prostocie, choć nie każdy dobrze czuje się, pracując z tymi kartami. To już jest kwestia indywidualnego wyczucia.

Różne talie tarota

Talie Tarota, które dziś możemy kupić choćby w Internecie, na pewno są piękne, barwne, urzekają niemal bajkowymi obrazami. Każdy twórca autorskiej talii daje coś z siebie – swoją wizję danej karty, jakieś dodatkowe symbole, uzupełniające i rozszerzające jej przekaz, to, w jaki sposób on odczuwa przekaz Tarota. Moim ulubionym autorem jest Ciro Marchetti i to właśnie z jego kartami pracuję na co dzień. Trudno byłoby tu wymienić wszystkie talie Tarota, które można nabyć – znajdą tu coś dla siebie i miłośnicy świata fantastyki, i miłośnicy kotów, i miłośnicy mrocznych klimatów, kwiatów, kultury wschodniej czy obrazów gotyckich. Każdy na pewno jest w stanie trafić dziś na talię, którą uzna za swoją, z którą będzie dobrze się czuł. Nie ma konieczności uczenia się wyłącznie na którejś z talii klasycznych, choć są one bardzo dobre do opanowania podstaw Tarota. Wybierając talię dla siebie, trzeba przede wszystkim kierować się intuicją, wsłuchać się w swoją podświadomość. Najlepiej jest kupować Tarota, mając możliwość porównania kilku talii – idealną jest sytuacja, w której można te talie wziąć do ręki, poczuć ich energię, choć dostęp do stacjonarnych sklepów ezoterycznych jest dość ograniczony. Jeśli już kupujemy karty przez Internet, warto przejrzeć kilka talii, by wybrać tę, która najlepiej do nas przemawia. Bo ma ona nam przecież służyć przez kilka lat… minimum…

Moje początki

Ja uczyłam się wróżenia na talii klastycznego Tarota – na Rider-Waite Tarot. I nie dlatego, że ta talia przyciągnęła mnie do siebie. Po prostu Tarotem zainteresowałam się w czasach, w których dostęp do tych kart w Polsce był dość ograniczony i nie można było być wybrednym, ponieważ nie miało się zbyt dużego wyboru. Nie powiem, że pracowało mi się z nimi źle, ale wiem, że gdybym miała dziś zaczynać naukę wróżenia z Tarota, to najprawdopodobniej bym jej nie wybrała. To są jednak moje indywidualne odczucia. Znam osoby, które nie wyobrażają sobie pracy z „pstrokacizną”, jak nieco ironicznie określają współczesne talie Tarota. Dla nich prostota Tarota klasycznego jest najważniejszym atutem tych kart i jeśli zmieniają zużytą już talię, to kupują taką samą.

Wybierz sam swoją talię

Osobiście uważam, że nie ma talii lepszych czy gorszych i Tarot klasyczny nie jest gorszy od tych bardziej kolorowych, które powstawały później, bazując na kartach klasycznych. Na pewno ma swoich zwolenników. Najważniejsze, by karty przemawiały do podświadomości osoby, która z nimi pracuje. I ta więź między wróżką a kartami jest podstawą w pracy z Tarotem.