Powrót do domu

Obserwuj mnie tutaj:

Siadanie po powrocie

Wyjście na zakupy, wyjazd na wczasy czy zwykły dzień w pracy potrafią nieźle zmęczyć. Powrót do domu przynosi wielką ulgę. Nie ma więc niczego dziwnego w tym, że pierwsze o czym marzymy to rozsiąść się w wygodnym fotelu lub na kanapie. Siadanie po powrocie do domu wydaje się rzeczą niezwykle naturalną i zdecydowanie nie kojarzy się z niczym złym. Czy słusznie? O dziwo, nawet tak prosta czynność nie była dla dawnej społeczności obojętna. Jakie zatem przesądy na temat siadania po powrocie istnieją?

Geneza przesądu o siadaniu po powrocie

Ciężko stwierdzić dlaczego siadanie po powrocie do domu, miałoby mieć jakiekolwiek znaczenie. Ludzie żyjący dawniej jednak najwidoczniej mieli powody aby traktować to jako coś wyjątkowo ważnego. Kiedy więc wracało się do domu, należało usiąść. Dlaczego? Może dlatego, że dobrze jest naładować się dobrą energią? Może dobrze było po prostu chwilę odpocząć, zanim znów rzuciło się w pogoń za różnymi rzeczami? Zatrzymanie się na chwilę i kilka minut odpoczynku mogło także pomóc ludziom przypomnieć sobie o innych rzeczach, po które, w innym wypadku zapewne zaraz znów musieliby się wracać.

Dlaczego trzeba siadać po powrocie do domu?

Jeżeli zapomnimy czegoś i wrócimy po to do domu, to koniecznie należy usiąść na chwilę. W przeciwnym wypadku, podczas podróży dopadnie nas jakieś nieszczęście. Kiedy wracamy do domu także warto jest na chwilę odpocząć w pozycji siedzącej. Co ciekawe, zanim wyjedziemy w podróż także mile widziane jest to aby chwilę sobie posiedzieć. Po co to wszystko? Mówi się, że to przynosi szczęście. O czym jeszcze należy pamiętać przed lub po wyjściu?

• Nie wolno zabijać owadów, zanim wyjdziemy, bo ściągniemy na siebie deszcz.
• Nie należy wracać do domu, zaraz po wyjściu. Dobrze jest odejść kawałek.
• Nie należy otwierać parasola, kiedy nadal znajdujemy się w pomieszczeniu. Można to zrobić dopiero na zewnątrz.
• Kiedy wracamy do domu, nie powinniśmy kłaść na stole kluczy.

Czy należy siadać po powrocie do domu?

Zapewne większa część społeczeństwa siada wygodnie w fotelu lub na sofie, kiedy w końcu wróci do domu. Nie ma w tym niczego dziwnego, nikt przecież nie myśli o tym, żeby wciąż we własnym domu stać. Kiedy jednak czegoś zapomnimy i szybko wracamy do mieszkania, to bezcelowe siadanie na krześle może się wydawać dziwne czy też całkowicie pozbawione sensu. Czas nas goni, więc po co marnować go na siedzenie. Warto też dodać, że nie jest to dość popularny przesąd, tak więc zdecydowanie większą część społeczeństwa musiałyby notorycznie spotykać nieszczęśliwe wypadki, gdyż z pewnością mało kto pozwala sobie usiąść za każdym razem, kiedy czegoś zapomni i zawróci po to do domu. Z drugiej strony byłoby całkiem dobrze móc w codziennej gonitwie usiąść i na spokojnie wziąć kilka oddechów przed podróżą czy wyjściem z domu, tak więc śmiało można wprowadzić taki zwyczaj w swoją rutynę i rzeczywiście może się okazać, że odkąd będzie się nam żyło nieco lżej, spokojniej i nabierzemy więcej dystansu do problemów. Dlaczego zatem nie spróbować?

Obserwuj mnie tutaj: