Romeo i Julia cytaty
Spis treści
Najlepsze cytaty z Romea i Julii
Przygotowałam dla Was duża kolekcję najlepszych cytatów z Romea i Julii. Poniżej znajdziecie najlepsze sentencje, które są czasami pozytywne a czasami smutne. Znajdziecie też piękne aforyzmy, inspirujące hasła oraz motywujące złote myśli.
Dzielcie się nimi ze swoimi najbliższymi.
Cytaty Romeo i Julia

Kliknij w wybrany cytat, aby go skopiować
„Gdy jutro zapytasz mnie o zdrowie – grobowa cisza Ci odpowie..”
„Patrzcie, Monteki! Kapulecie! Jaka
Chłosta spotyka wasze nienawiści,
Niebo obrało miłość za narzędzie
Zabicia pociech waszego żywota…„Lecz cicho! Co za blask strzelił tam z okna!
Ono jest wschodem, a Julia jest słońcem!
Wnijdź, cudne słońce, zgładź zazdrosną lunę,
Która aż zbladła z gniewu, że ty jesteś
Od niej piękniejsza.”„Ach, jakże słodką jest miłość naprawdę,
Kiedy jej mara taką rozkosz sprawia!„Gwałtownych uciech i koniec gwałtowny;
Są ona na kształt prochu zatlonego,
Co wystrzeliwszy gaśnie.”„To źle, że miłość, obraz łagodności,
Szorstka i władcza jest w rzeczywistości.”„Dzień ten fatalny więcej takich wróży;
Gdy się raz zacznie złe, zwykle trwa dłużej.”„Gwałtownych uciech i koniec gwałtowny;
Są one na kształt prochu zatlonego,
Co wystrzeliwszy gaśnie. Miód jest słodki,
Lecz slodycz jego graniczy z ckliwością
I zabytkiem smaku zabija apetyt.
Kochaj więc umiarkowanie; zbyt skwapliwy
Tak samo spóźnia się jak zbyt leniwy.”„Tak, bracie, płomień spędza się płomieniem,
Ból dawny nowym leczy się cierpieniem(…)„Śmierć co wyssała miód twego, wdzięków twoich zatrzeć nie zdołała jeszcze.”
„Romeo! Czemuż ty jesteś Romeo?
„Czternaście mych zębów stawiam, choć w prawdzie mam ich tylko cztery.”
„Lecz choćby oczy jej były na niebie, a owe gwiazdy w oprawie jej oczu, Blask jej oblicza zawstydziłby gwiazdy Jak zorza lampę; gdyby zaś jej oczy Wśród eterycznej zabłysły przezroczy, Ptaki ocknęłyby się i śpiewały, Myśląc, że to już nie noc, lecz dzień biały.”
„Drwi z blizn, kto nigdy nie doświadczył rany.”
„(…) zły to znak, kto łoże
Próżne zostawia o tak wczesnej porze.”„Dwa wielkie domy w uroczej Weronie,
Równie słynące z bogactwa i chwały,
Co dzień odwieczną zawiść odnawiały,
Obywatelską krwią broczył dłonie.”„Zdradne są kroki za śpiesznie podjęte.”
„Jeśli dłoń moja, co tę świętość trzyma, Bluźni dotknięciem: zuchwalstwo takowe odpokutować usta me gotowe. Pocałowaniem pobożnym pielgrzyma.”
„Miłość to opar westchnienia: ulotny,/Lecz ciężki, płomień spojrzenia: zalotny,/ Ale palący, morze łez: choć czyste, Jednak bezdenne. Miłość jest zaiste/ Dławiącą żółcią i zbawczym balsamem,/Jest metodycznym szałem – wciąż tym samym/ I wciąż rosnącym.”
„Czym jest nazwa? To, co zwiemy różą, pod inną nazwą równie by pachniało.”
„(…) próżno szukać
Takiego, co być nie chce znaleziony.”„Mówi więcej przez minutę, niż słucha przez miesiąc.”
„Przyjdź nocy czuła, cicha, czarnobrewa, daj mi Romea
A kiedy już umrę, weź go i potnij na małe gwiazdeczki,
co tak upiększą twych niebios oblicze,
że świat cały zakocha się w nocy i czcić przestaną jaskrawy blask słońca.”„(…) miłość zaś jest podobna do owego gapia, co się szwenda wywiesiwszy język, szukając dziury, gdzie by mógł palec wścibić.”
„Dzieląc za życia, złączmy ich po zgonie.”
„Duszę mam w mroku, więc będę niósł światło.”
„To źle, że miłość, choć ślepa i głucha,
Idzie, gdzie zechce i czego chce słucha.”„Kto umie czekać, wszystkiego się doczeka.”
„Znienawidzony, choć już ukochany…
Nieznany wcześniej, zbyt późno poznany.
Amor przybiera postać dręczyciela, każąc miłować mi nieprzyjaciela …„Tu sobie stałą założę siedzibę
Gdy z tego ciała znużonego światem[…]
Oczy spójrzcie po raz ostatni
Ramiona, po raz ostatni zegnijcie się w uścisk
A wy, podwoje tchu zapieczętujcie
Pocałunkiem, akt sojuszu ze śmiercią.”„W oczach obojga żar jednaki płonie, lecz on, w niej wroga przypuszczając, szlocha, a ona miłości z wędki grozy chłonie.”
„Czemuż, zdając się niebianką,
Miłość jest w gruncie tak srogą tyranką ?„Jedyna moja miłość, jaką dotąd znałam,
tam weszła, gdzie jedyną nienawiść zasiałam.”„OJCIEC LAURENTY
Szaleni są więc głuchymi, jak widzę.
ROMEO
Jak mają nie być, gdy mądrzy nie widzą.”„On, uciekając od widoku światła
Co tchu, zamykał się w swoim pokoju;
Zasłaniał okna przed jasnym dnia blaskiem
I sztuczną sobie noc w pokoju stwarzał.”„Życie me jest więc w ręku mego wroga.”
„A jednak zejdą się, choć świat zabrania:
Cóż jest świat wobec słodyczy kochania?„Niestety! Czemuż, z zasłoną na skroni,
Miłość na oślep zawsze cel swój goni!„Sen na twe oczy, pokój w pierś niech spłynie; Obym był nimi w błogiej godzinie.”
„Benvolio
To źle, że miłość, obraz łagodności,
Szorstka i władcza jest w rzeczywistości.
Romeo
To źle, że miłość, choć ślepa i głucha,
Idzie, gdzie zechce i czego chce słucha.”„Serce nasze bowiem
Jest najczynniejsze, kiedyśmy samotni.”„Lecz choćby oczy jej były na niebie, a owe gwiazdy w oprawie jej oczu, blask jej oblicza zawstydziłby gwiazdy.”
„Łaskawość zbrodnią jest, kiedy oszczędza nieprawość.”
„[…] Cóż to, dziewczyno?
Czy jesteś cebrem? Ciągle jeszcze we łzach?
Ciągłe wezbranie? W małej swej istotce
Przedstawiasz obraz łodzi, morza, wiatru:
Bo twoje oczy, jakby morze, ciągle
Falują łzami; biedne twoje ciało
Jak łódź żegluje po tych słonych falach.
Wiatrem na koniec są westchnienia twoje,
Które ze łzami walcząc, a łzy z nimi,
Jeżeli nagła nie nastąpi cisza,
Strzaskają twoją łódkę.”„Romeo! Czemuż ty jesteś Romeo? Wyrzecz się swego rodu, rzuć tę nazwę! Lub jeśli tego nie możesz uczynić, To przysiąż wiernym być mojej miłości, A ja przestanę być z krwi Kapuletów.”
„Gdyby nie ciemność, co mi twarz maskuje,
Widziałbyś na niej rozlany rumieniec,
Po tym, co z ust mych słyszałeś tej nocy.”„Nasz smutek będzie dla nas kiedyś
miłym wspomnieniem.”„Lubo się cieszę z twojej obecności,
Te nocne śluby nie cieszą mnie jakoś,
Za nagle są one, za nierozważne,
Podobne niby do blasku, co znika.”„Miłość, przyjacielu,
To dym, co z parą westchnień się unosi;
To żar, co w oku szczęśliwego płonie.”„Tu sobie stałą założę siedzibę Gdy z tego ciała znużonego światem otrząsnę jarzmo gwiazd zawistnych. Oczy spojrzyjcie po raz ostatni, Ramiona po raz ostatni zegnijcie się w uścisk A wy po dwoje tchu zapieczętujcie pocałowaniem akt sojuszu ze śmiercią
„Bo miłość nie zna żadnych tam i granic.”
„[…] ale płacząc czujesz własną stratę,
Nie tego, po kim płaczesz, moje dziecko.”„Lecz żaden smutek nie przeważy radości,
którą niesie krótka chwila
spędzona przy niej.”„Do ciebie, mój luby,
Spełniam ten toast zbawienia lub zguby.”„Capuletti: (…) Ledwie czternastu lat wysnuła przedzę,
Parę jej wiosen jeszcze przeżyć trzeba,
Nim małżeńskiego zakosztuje chleba.
Parys: Z młodszych bywały nieraz szczęsne matki.
Capuletti: Lecz prędko więdną przedwczesne mężatki.”„Ślepym w miłości ciemność jest najmilsza.”
„[…] pewien żal może dowodzić
Wielkiej miłości, ale nadmiar żalu
Dowodzi pewnej płytkości uczucia.”„Zbyt ona piękna, zbyt mądra zarazem. Zbyt mądrze piękna stąd istnym jest głazem.”
„Zawżdy z mężczyzną przybywa kobiecie.”
„Ja byłam mamką tej, coś z nią pan mówił,
Smaczny by kąsek miał, kto by ją złowił.”„Na skrzydłach miłości Lekko, bezpiecznie mur ten przesadziłem, Bo miłość nie zna żadnych tam i granic: A co potrafi na to się i waży;
„O Julio!, jeśli miara twej radości Równa się mojej, a dar jej skreślenie Większy od mego: to osłodź twym tchnieniem Powietrze i niech muzyka ust twoich Objawi obraz szczęścia, jaki spływa Na nas oboje w tym błogim spotkaniu.”
„Nie mnie się wznosić nad poziom, co nosząc Brzemię miłości, na poziom upadam.”
„Pochodnie nocy już się wypaliły,
I dzień się wspina raźnie na gór szczyty,
Chcąc żyć, iść muszę lub zostając umrzeć.”„Benvolio
Gdybym jak ty był skłonny do bitki, sprzedałbym pierwszemu lepszemu moje życie na zupełną własność, gdyby mi godzinę i kwadrans zapewnił.
Merkucjo
I jeszcze dobry zrobiłbyś interes!
Benvolio
Na moją głowę, to Kapuleci!
Merkucjo
Na moje pięty, mniejsza o to!„Jako obcego za wcześnie ujrzałam!
Jako lubego za późno poznałam!
Dziwny miłości traf się na mnie iści,
Że muszę kochać przedmiot nienawiści.”„Ponurą zgodę ranek ten skojarzył;
Słońce się z żalu w chmur zasłonę tuli;
Smutniejszej bowiem los jeszcze nie zdarzył,
Jak ta historia Romea i Julii.”„Miłość, przyjacielu, To dym, co z parą westchnień się unosi; To żar, co w oku szczęśliwego płonie; Morze łez w którym nieszczęśliwy tonie. Czymże jest więcej? Istnym amalgamem, Żółcią trawiącą i zbawczym balsamem” w tłum. Józefa Paszkowskiego