Prawo karmy

Prawo karmy

Pojęcie takie, jak „karma” często pojawia się w naszym życiu. Mówimy o niej po to, aby wytłumaczyć sobie pewne działania i dać nadzieję na to, że kiedyś będzie lepiej, a ludzie, którzy nas zranili poniosą konsekwencje swoich czynów. Wywodzi się ona z buddyzmu i to właśnie w nim ma swoje źródło. Czego dokładnie dotyczy prawo karmy i czy rzeczywiście istnieje?

Czym jest karma w buddyzmie?

Karma, dosłownie oznacza czyn lub działanie. W buddyzmie oznacza ona zamierzone działanie, które przyniesie określony skutek. Prawo karmy każe wierzyć w to, że każdy zły uczynek przyniesie nam straty i sprawi, że także nas spotka coś złego, dobre czyny zaś zostaną nagrodzone i możemy liczyć na szczęście. O moralnej wartości czynów, jakich się podejmujemy decyduje to, co w danej chwili czujemy, czym się kierujemy i jakie mamy zamiary. Rozróżnia się pewnie działania szkodliwe, które to zawsze będą niosły za sobą negatywne skutki.

• Zabójstwo.
• Kradzież.
• Nieprawe współżycie płciowe.
• Kłamstwo
• Obmowa
• Pożądanie
• Gniew
• Nieprawdziwe poglądy

Skutki karmicznych czynów.

Kiedy człowiek dokona czegoś złego, musi liczyć się z konsekwencjami. Czego według buddyzmu może się on spodziewać?

• Skutki negatywnych działań będą dotkliwe tylko dla tego, kto dopuścił się zła. Nie ma możliwości zbawienia lub uratowania człowieka, który musi zapłacić za swoje czyny. Nikt nie może uratować go przed karmą.
• Skutki karmy nie są karą ani nagrodą za to, co robimy, a jedynie zwyczajnym następstwem świadomego działania. To my wybieramy, jakie zdarzenia spotkają nas w przyszłości.
• Prawo karmy nigdy nie ominie człowieka. Nie ma możliwości, aby uniknąć skutków swojego działania.

Czy karma rzeczywiście istnieje?

Według wierzeń buddyzmu każdy czyn, którego jesteśmy świadomi i popełniając go czujemy satysfakcję zasiewa w naszym umyśle ziarno i powoduje, że ma to wpływ na przyszłość. Jest sporo prawdy w tym, że wszelkie złe uczynki prowadzą do cierpienia, a kiedy decydujemy się kogoś zranić, to często sami cierpimy. Kluczowe znaczenie ma tutaj nie tylko nasze sumienie, które to zwykle daje o sobie znać i przysparza wiele problemów. Człowiek, który działa niekorzystnie dla innych i czerpie z tego powodu radość może szybko ponieść konsekwencje prawne lub zostać zupełnie sam. Nikt nie chce przebywać z ludźmi, którzy roztaczają dookoła siebie złą energię i nie są szczerzy ani dobrzy. Każdy czyn, który jest dobry prowadzi jak wiadomo nie tylko do spełnienia i spokoju ducha, ale także często wpływa na to, że wraca do nas dobra energia. Można więc śmiało wierzyć w to, że karma wraca i pielęgnować tylko takie działania, jakich sami chcemy doświadczać od innych. 

Przestrzeganie norm moralnych powinno być dla każdego człowieka priorytetem, a idąc przez życie dobrze jest kierować się tym, co dobre, nie tylko z obawy przed karmą. Każdy czujący człowiek doskonale wie, że cierpienie nie przynosi niczego dobrego i zwykle w przyszłości sprawia, że człowiek, który je wyrządzał sam również cierpi. Kiedy żyjemy w zgodzie z naturą i innymi ludźmi oraz swoimi przekonaniami, wówczas możemy wiele zyskać. Sympatia innych, miłość, sukcesy zawodowe, czy też zdrowie i komfort psychiczny są tym, co powinno być celem każdego z nas. Warto więc budować swoje szczęście na szczęściu innych ludzi i wspierać dobro.