Parasol - przesądy

Otwieranie parasola w pomieszczeniu

Parasol to gadżet, bez którego trudno wyobrazić sobie wyjście z domu, kiedy za oknem pada. Dawniej służył on także jako ochrona przed słońcem i co ciekawe, jego nazwa także do tego nawiązuje. Otwieramy go więc chętnie po to, aby nie zmoknąć na deszczu, ale także używamy na plażach, czy w ogrodach, kiedy panuje słoneczne lato. Jednak dlaczego wedle przesądu nie powinno się tego robić w domu? Skąd w ogóle wzięło się takie wierzenie? Czy warto w to wierzyć i rzeczywiście strzec się otwierania parasola w domu?

Geneza przesądu o otwieraniu parasola w domu?

Jedna z teorii mówi, że w starożytnym Rzymie wierzono, że kto otwiera parasol w domu, ten nie okazuje szacunku dla Boga Słońca, a to równać się miało z tym, że ześle on na taką osobę i jej rodzinę nieszczęście. Otwarcie parasola w domu mogło dawniej grozić ponadto poważnym i bolesnym wypadkiem. Dlaczego? Tamtejsze parasole nie były lekkie i delikatne, a kiedy je otwierano, to często niszczyły się, gubiły śrubki lub wręcz strzelały, jak z armaty. Wyskakujący w górę parasol mógł nie tylko zranić osoby znajdujące się w pobliżu, ale także potrafił wyrządzić mnóstwo szkód w mieszkaniu. Rzecz jasna, w dzisiejszych czasach są to przedmioty nieco bardziej przewidywalne i mniej niebezpieczne, jednak otwieranie ich w domu także nie jest dobrym pomysłem. Znacznie łatwiej przejść przez drzwi ze złożoną parasolką, a jeżeli w drodze do wyjścia kogoś spotkamy, to także będzie dużo mniejsza szansa na to, że będziemy musieli przeciskać się obok siebie lub zwyczajnie zrobimy mu krzywdę. Przesąd o tym, jakoby otwieranie parasolki w domu miało być powodem nieszczęścia nie wziął się tak do końca z niczego, a kiedy ta czynność wykonywana jest w pomieszczeniu, to rzeczywiście nie jest do końca bezpiecznie.

Co zwiastuje otwieranie parasola w domu?

Jakie nieszczęścia, wedle przesądów mogą spotkać nas kiedy otworzymy parasol w domu lub mieszkaniu?

• Utrata pieniędzy. Dawniej parasolki w mniej zamożnych domach służyły temu, aby zakrywać dziury w dachu, stąd myśl, że kiedy to robimy, to także i nasza sytuacja materialna się nieco pogorszy.
• Żałoba. W średniowieczu parasolka służyła księdzu podczas wizyty u chorego i ostatniego namaszczenia. Kojarzona jest więc z rychłym pogrzebem oraz żałobą.
• Inne nieszczęście, które dotknie całą rodzinę, zamieszkująca ów dom, w którym otworzono parasol.

Czy w przesądy o parasolce warto wierzyć?

Czy rzeczywiście nie należy otwierać parasola, skoro jeszcze nie wyszliśmy z domu? Teoretycznie nie ma żadnych przeciwwskazań, jednak w praktyce jest to po prostu niewygodne i nadal może być całkiem niebezpieczne. Rozłożony parasol może utrudnić nam wyjście z domu, zahaczyć o lampę, rozbić lustro czy zrzucić z szafki coś, co zrobi nam krzywdę. Czy natomiast ześle na nasz dom śmierć lub pozbawi nas pieniędzy? Na to raczej szanse są niewielkie. Jest to  przedmiot, który z założenia służyć nam ma na zewnątrz, tak więc najlepiej będzie jak rzeczywiście otworzymy go dopiero wtedy, kiedy znajdziemy się już na świeżym powietrzu.