Nienawiść do męża
Spis treści
Życie pod jednym dachem z znienawidzonym mężem
Czasem już tak jest, że dochodzi w naszym związku do strasznych rzeczy, przez które już więcej nie chcemy znać swojego partnera. Jako że związek nie ma sensu z osobą, której nie chcemy więcej znać, często w takiej sytuacji dochodzi do rozwodu. Szczególnie że często jest tak, że ta nienawiść jest odwzajemniona. Często w takiej sytuacji ta połówka, która wychodzi z pomysłem rozwodu, wynosi się z domu na czas trwania sprawy sądowej. Problem w tym, że nie zawsze tak jest. Czasem jest tak, że nasz niedoszły partner nie zamierza wychodzić z domu. Wychodzi z założenia, że to mu się dom należy albo że tu jest mu najwygodniej, więc to on tu zostanie. Niektórzy mężczyźni mają w sobie na tyle godności, żeby w takiej sytuacji spać przynajmniej na kanapie. Nie chce nas więcej znać i wprowadza to w życie? To przynajmniej nie zmusza nas do spania w tym samym łóżku. Niestety i tutaj są wyjątki. Co powinnyśmy zrobić w takiej sytuacji?
Jak wytrzymać z mężem którego nienawidzę?
Jeśli on nie zamierza się wynieść na czas trwania rozwodu, to może my powinnyśmy? Oczywiście, niektóre z nas sobie na to pozwolić nie mogą. W takiej sytuacji trzeba jakoś sobie poradzić z obecnością naszego nieproszonego męża. To, że mieszkamy z nim pod jednym dachem, nie znaczy, że musimy spędzać z nim czas. Bardzo pomocne mogą okazać się spotkania z przyjaciółmi. Może mieć on o to do nas problemy, no ale już nie planuje być naszym mężem, więc nie ma prawa rościć sobie tego, żebyśmy przy nim były.
Odradzam zabawę w podziały. Jeśli nasz mąż nie ma ochoty na tworzenie podziałów w domu, to pewnie i tak nie będzie się do nich stosował, a będzie dzięki nim jeszcze trudniejszy do zniesienia, bo pewnie będą mu one podnosić ciśnienie. Mowa tu o takich rzeczach jak np. dzielenie lodówki tak, że każdy ma swoją część, z której nie wolno podbierać drugiej osobie. Również denerwować będą go takie rzeczy jak próba unikania go, gdy jesteśmy w domu. Chodzenie na paluszkach, wychodzenie z pomieszczenia tylko dlatego, że on w nim jest. Najgorsze co możemy zrobić, to go prowokować. Pamiętajmy, agresja rodzi agresję. Może i się z nami rozwodzi, może i go nienawidzimy, ale lepiej nie zaczynać kłótni ani niczego mu wytykać.
Sposób traktowania męża
To, co powiem, może wydać się nie do zaakceptowania, ale warto to spróbować. Chodzi o traktowanie go jak zwykłego człowieka. Ludzie bardzo często odpowiadają nam tym, co sami im dajemy. Nienawidzimy go, oczywiście, ale może warto jakoś to przełknąć i mimo to, zwracać się do niego z przynajmniej szacunkiem. Chociaż tylko tyle i aż tyle. Może nie przestaniemy się dzięki temu nienawidzić, może nie naprawimy związku, ale przynajmniej będziecie dla siebie jak zwykli ludzie, a nie wrogowie. Robienie wrogowi źle sprawia nam przyjemność, więc nie warto drzeć z nim kotów. Warto też zobaczyć jak on na to reaguje. Jeśli nie będzie przynosić to skutku, to może nie warto męczyć się z tym dłużej niż tydzień lub dwa i postawić jednak na wypady z koleżankami i odwiedzanie swojej rodziny, aż do zakończenia rozwodu.
Opinie o mojej pracy
Kliknij, aby zobaczyć wszystkie OPINIE.
O autorce
Przeczytaj więcej o autorce: Otylia Wrzos oraz o jej wróżbach tutaj: moje wróżby.