Najlepsza talia kart tarota

Dlaczego wróżę właśnie tą talią kart ?

Swoją przygodę z Tarotem zaczynałam w czasach, w których w Polsce nie było sklepów ezoterycznych, a zdobycie talii kart Tarota graniczyło niemal z cudem. Pierwszą talię zdobyłam dzięki uprzejmości właściciela księgarni, znajomego mojej koleżanki, który zamówił ją i na którą czekałam ponad miesiąc. Był to klasyczny Rider Waite Tarot, czarno-biały i w dodatku wykonany na plastikowych botkach. Dołączona do niego była kilkustronicowa instrukcja z objaśnieniem znaczenia poszczególnych kart. To właśnie na tej talii zgłębiałam tajemnice Tarota i uczyłam się odczytywania rozkładów. Co prawda, wcześniej przez kilka lat wróżyłam z kart klasycznych, ale Tarot – jak się to mówi – to wyższa szkoła jazdy i wróżenie z niego jest zupełnie inne.

Zobacz też: Rodzaje talii kart tarota

Przez wiele lat pracy z Tarotem miałam do czynienia z kilkoma taliami kart. Wiadomo, po jakimś czasie karty zużywają się, więc trzeba wymienić je na nowe i zawsze szuka się takiej talii, która przyciąga uwagę i przy której intuicja podpowiada, że to jest właśnie ta, że to właśnie ona najlepiej będzie przemawiała do naszej podświadomości. Z biegiem lat nie było już problemu ani z zakupem kolejnej talii, ani z wyborem takiej, która bardziej niż inne przyciągała moją uwagę. W Polsce pojawiła się masa sklepów ezoterycznych, które oferowały dziesiątki talii Tarota. Było więc w czym przebierać i wybierać.

Zobacz też: Najpiękniejsze karty tarota

Pozłacany Tarot

Kilka lat temu, szukając nowej talii dla siebie, przypadkowo odkryłam Gilded Tarot (Pozłacany Tarot) brytyjskiego artysty, Ciro Marchetti. Wystarczył jeden rzut oka i mogę śmiało powiedzieć, że zakochałam się w kartach tego twórcy, który uznawany jest za prawdziwego wizjonera i poświęca wręcz wiele tysięcy godzin, by dopracowywać tworzone przez siebie karty w najmniejszym szczególe. Jego talie opowiadają historię – do każdej dołączona jest książka z objaśnieniem symboli, a jej autorami są wybitni współcześni znawcy Tarota.

Od chwili, w której zaczęłam wróżyć kartami Gilded, Ciro Marchetti stał się moim ulubionym twórcą Tarota, bo nie poprzestał na stworzeniu jednej talii. Dziś jestem szczęśliwą posiadaczką Tarot of Dreams (Tarota Snów) oraz Legacy of the Divine Tarot (Boskiego Tarota) tego autora. Posiadam również jego karty Lenormand oraz Wyrocznię Wizji.

Dlaczego właśnie talie Ciro Marchetti?

Wystarczy jeden rzut oka na nie, by zachwyciły bajkowym światem, w który przenosi nas autor za pomocą kolorów, detali i niezwykłego kunsztu malarskiego. Każda karta dopracowana jest w najmniejszym szczególe – zawiera nie tylko symbole, znane z najstarszej talii Tarota, które od wieków funkcjonują w ezoteryce, ale również ukrywa w sobie autorskie spojrzenie Ciro na Tarota. Określenie tych talii pięknymi nie oddaje w pełni magii, jaka się w nich kryje. Je po prostu trzeba wziąć do ręki, by przenieść się w niezwykły świat, tworzony przez artystę, który dość szybko zyskał miano wizjonera. Jego karty urzekają, zachwycają i naprawdę przemawiają do podświadomości. Słowami nie odda się wyjątkowości tych talii. I co najważniejsze – doskonale się z nimi pracuje.