Toksyczna matka
Spis treści
Kobieta, która traktuje syna jak partnera
Macierzyństwo to podobno najpiękniejsza rzecz na świecie. Niejednokrotnie wyczekiwana, okraszona bólem porodu, ale po tym wszystkim przytulenie nowo narodzonego dziecka jest niepowtarzalnym uczuciem ogromnego szczęścia. Jak to się dzieje, że potem ta radość staje się piekłem dziecka w dorosłym życiu? Czy miłość matki do syna ma granice? Co robić, żeby swoją nadopiekuńczością nie skrzywdzić własnego syna?
Miłość mojego życia
Zachowania matki względem syna, podyktowane strachem o niego i chęcią zapewnienia mu idealnej przyszłości mogą się okazać zgubne. Jeśli któryś z poniższych przykładów dotyczy Ciebie, przemyśl swoje postępowanie zanim będzie za późno:
- uważasz, że to co dla niego wymyśliłaś jest jedyną słuszną drogą życiową,
- podejmujesz za niego decyzje, bo uważasz, że tak będzie dla niego najlepiej,
- oczekujesz, że spełni marzenia, których Tobie się nie udało,
- wychowujesz go tak, aby zawsze pytał Cię o radę, nie pozwalając tym samym podejmować autonomicznych decyzji i przeżywania ewentualnych porażek,
- wyręczasz go w domowych obowiązkach,
- ciągle potrzebujesz jego pomocy,
- wzbudzasz w nim poczucie winy, jeśli nie chce Ci pomóc, mówiąc, że przecież tyle dla niego poświęciłaś,
- podkreślasz Wasza wyjątkową relację, chwalisz się przed koleżankami a zwłaszcza innymi mamami,
- kontrolujesz jak spędza wolny czas, z kim się spotyka, co robi, krytykujesz kolegów, ich zainteresowania, wybory, brak ambicji,
- nie akceptujesz żadnej kobiety, którą Ci przedstawia, poniżasz je w jego oczach, zawsze masz od niej inne zdanie doprowadzając do sytuacji, w której syn będzie musiał wybierać między nią a Tobą,
- wybierasz mu dziewczynę, żonę, najlepiej uległą, abyś mogła nią kierować a następnie ich małżeństwem.
Na początku to czysta miłość, która z czasem przeradza się w zaborcze uczucie, z którego nie zdajesz sobie sprawy. Myślisz, że dbasz o niego najlepiej jak umiesz, o ukochanie dziecko, ale Twoja toksyczna miłość może zniszczyć mu życie. Trudności z kobietami, konflikty w związkach, brak samodzielności, strach przed podjęciem decyzji, problemy z używkami – to tylko niektóre z problemów mężczyzny wychowanych przez nadopiekuńczą matkę. Do tego dochodzi nieustanne poczucie winy w stosunku do niej, nierzadko z powodu emocjonalnego szantażu.
Ratunku
Przyczyn takiego zachowania kobiety względem własnego syna może być wiele, np. nie mogła długo zajść w ciążę lub kilkukrotnie poroniła, sama wychowywała się w toksycznej relacji z rodzicami, jest samotną matką, ma zakodowany uraz do mężczyzn i swoje dziecko chce wychować na swoje podobieństwo. Jeśli zrozumiesz, że popełniasz błąd w swojej relacji z synem natychmiast wprowadź zmiany, daj mu żyć własnym życiem, podejmować decyzje i ponosić ich konsekwencję. Jednak przede wszystkim pozwól uczestniczyć ojcu w życiu syna. Będzie to z korzyścią dla wszystkich. Chłopak będzie miał męski wzorzec, Ty więcej wolnego czasu dla siebie, Twój partner będzie czuł, że uczestniczy w wychowaniu swojego dziecka. Nawet jeśli wychowujesz syna sama, ale jego ojciec żyje nie ograniczaj ich kontaktów. Sama nie musisz rozmawiać z byłym, ale dziecku nie zabraniaj. Niech to będzie jego decyzja. Młodego mężczyzny.
Opinie o mojej pracy
Kliknij, aby zobaczyć wszystkie OPINIE.
O autorce
Przeczytaj więcej o autorce: Otylia Wrzos oraz o jej wróżbach tutaj: moje wróżby.