Jak widzą mnie inni ludzie ?
Jak jestem postrzegana przez innych ?
Człowiek jest istotą stadną. Żyje w określonym społeczeństwie, musi wypełniać normy i zasady, które to społeczeństwo mu narzuca i nie jest w stanie całkowicie odizolować się od innych ludzi. Nic więc dziwnego, że żyjąc w otoczeniu innych ludzi, podświadomie chcemy spełniać ich oczekiwania i być jak najlepiej odbieranymi przez nich.
Jak mnie widzą inni ?
Na to, w jaki sposób jesteśmy postrzegani przez innych, składa się kilka czynnik. Ludzie postrzegają nas przez pryzmat naszego zachowania, naszego postępowania, naszych poglądów i tego, jacy jesteśmy wobec nich. To od nas w dużej mierze zależy, w jaki sposób jesteśmy odbierani przez osoby, z którymi mamy styczność. Zdarza się, że już od pierwszej chwili potrafimy wzbudzić czyjąś sympatię lub niechęć. Musimy mieć świadomość, że nie wszyscy będą nas lubili i doceniali. Sami przecież nie darzymy wszystkich sympatią i są osoby, które budzą w nas negatywne emocje, choć tak naprawdę nie zrobiły nam niczego złego. Po prostu nie możemy zmusić się do tego, by okazywać im sympatię, by chcieć poznać ich bliżej i lepiej. Co więcej, bardzo trudno nam wyjaśnić, dlaczego jedna osoba przyciąga nas do siebie, a inna wręcz odpycha. Emocje, które w nas budzi, są silniejsze od naszej chęci bycia życzliwym i otwartym na wszystkich. Oczywiście, nie czyni to z nas kogoś złego czy nietolerancyjnego. Tak, jak my nie jesteśmy w stanie darzyć sympatią dosłownie wszystkich (tu jednak należy zaznaczyć, że choć kogoś nie lubimy, to powinniśmy tolerować jego obecność), tak nie uda się nam żyć tak, by wszyscy nas lubili i cenili.
Jak więc inni nas postrzegają? Podkreślę ponownie, że to, w jaki sposób jesteśmy odbierani, zależy w dużej mierze od naszego zachowania, od tego, w jaki sposób wyrażamy nasze poglądy i jakie one są oraz od tego, w jaki sposób traktujemy innych ludzi. Zawsze z większą sympatią spotykają się osoby życzliwe, szczere, budzące zaufanie, otwarte, uśmiechnięte, życzliwe i uprzejme. Sami nie potrafimy dobrze odebrać kogoś, kto jest wulgarny w swoim zachowaniu, kto nie wykazuje się tolerancją wobec poglądów innych i stara się im narzucać własne, kto plotkuje lub jest zbyt hałaśliwy. Denerwują nas osoby, które nieustannie oceniają i krytykują innych, choć same nie są wolne od wad. Z kolei osoby, które są dla nas ciepłe, które okazują nam swoją uwagę, niemal od razu wzbudzają naszą sympatię.
Starajmy się zachowywać tak, by ludzie dostrzegali to, co jest w nas pozytywnego. Znacznie więcej zyskamy uśmiechem i uprzejmością niż upieraniem się przy swoich racjach czy okazywaniem wyższości wobec innych. To, jak się zachowujemy, jest naszą wizytówką i mówi o nas znacznie więcej niż my sami. Nie wystarczy powiedzieć „jestem kimś, komu możesz zaufać”. Trzeba zachowywać się tak, by udowodnić, że zasługujemy na zaufanie. Zachowujmy się naturalnie, nie zakładając masek na potrzeby innych ludzi. Jak wspomniałam, nie wszyscy muszą nas lubić i na pewno nie polubią nas, jeżeli będziemy udawali kogoś, kim w rzeczywistości nie jesteśmy. Nie możemy przecież udawać przez całe życie!
Bardzo często dzieje się i tak, że świadomi naszych słabości i wad, przerzucamy tę świadomość na innych ludzi i uważamy, że oni oceniają nas tak krytycznie, jak oceniamy samych siebie. Świadczy to jedynie o zaniżonym poczuciu własnej wartości i najczęściej nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistości. Ludzie mają indywidualny sposób postrzegania nas i nie jest on zbieżny z tym, co sami myślimy o sobie. Jest odbiciem tego, w jaki sposób daliśmy się im poznać – czy to z naszej dobrej czy też tej gorszej strony.
Rzecz jasna, bardzo dobrze jest, kiedy jesteśmy prawie przez wszystkich lubiani i akceptowani, ale musimy mieć świadomość, że nie zawsze i nie wszyscy będą darzyli nas sympatią. Ważne jest to, abyśmy byli sobą, abyśmy byli naturalni i traktowali innych w taki sposób, jak sami chcemy być traktowani. Ważne, abyśmy żyli zgodnie z zasadą „nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe”. Im więcej pozytywnych emocji będziemy budzili w innych, tym lepiej będziemy postrzegani przez nich. Nikogo jednak nie zmusimy do tego, by darzył nas sympatią czy miał o nas wyłącznie dobre zdanie. Żyjmy dla siebie, nie po to, by spełniać oczekiwania innych.
Opinie o mojej pracy
Kliknij, aby zobaczyć wszystkie OPINIE.
O autorce
Przeczytaj więcej o autorce: Otylia Wrzos oraz o jej wróżbach tutaj: moje wróżby.