Kiedy osiągnę szczęście ?

Jak pokonać wewnętrzne blokady ?

Każdy z nas pragnie być szczęśliwym i szuka sposobów na to, by to szczęście w życiu odnaleźć. Niezależnie od tego, z czym ono się wiąże. Dla jednych szczęście będzie wiązało się z miłością, inni odnajdą je w pracy bądź też w realizowaniu swoich pasji. Każdy ma swoją wizję szczęścia i do niej dąży. Zdarza się jednak, że pomimo naszych wysiłków i starań nie możemy zaznać upragnionego szczęścia, że ciągle coś nam utrudnia osiągnięcie tego, co w naszym przekonaniu da nam poczucie spełnienia w życiu, co da nam radość.

Wewnętrzne blokady

Czy można dowiedzieć się, co blokuje nas na osiągnięcie szczęścia? Brak rezultatów naszych dążeń jest sygnałem, że coś nam przeszkadza, coś nam to uniemożliwia. Mamy za sobą kilka związków, lecz w żadnym nie odnaleźliśmy tego, o czym marzymy. W naszą pracę wkładamy ogromny wysiłek, lecz nie przynosi ona oczekiwanych przez nas rezultatów. Staramy się rozwijać nasze pasje, lecz nie udaje nam się osiągnąć tego, co sobie zaplanowaliśmy. W takich sytuacjach warto dowiedzieć się, czy taką blokadą nie są długi karmiczne, z którymi musimy się zmierzyć w obecnym wcieleniu i które uniemożliwiają nam osiągnięcie szczęścia. To właśnie długi karmiczne uniemożliwiają nam zbudowanie satysfakcjonującego związku, odniesienie sukcesu zawodowego czy finansowego. Jeżeli nie zaczniemy odpracowywać ich, to będą dla nas niczym stalowe buty, ograniczające nasze kolejne kroki ku szczęściu. Niczym przeciążony plecak, który musimy dźwigać, bo nie potrafimy opróżnić go z kamieni, nie mając wiedzy, jak to zrobić. Znajomość długów karmicznych da nam możliwość uwolnienia się od tego, co ogranicza nasze szczęście.

Czy sami blokujemy się na szczęście ?

Zdarza się również, że sami podświadomie blokujemy się na szczęście. Marzymy o miłości, lecz podświadomie obawiamy się jej, bo mamy za sobą jakieś przykre i bolesne doświadczenia, bo jesteśmy przekonaniu, że tak naprawdę trudno jest odnaleźć prawdziwą miłość, bo jesteśmy przekonani, że tak naprawdę nie znamy szczęśliwych par. Obawiamy się miłości, o której marzymy, bo możemy zostać zranieni, porzuceni. Marzymy o karierze zawodowej, lecz tak naprawdę nie staramy się jej realizować, zawsze znajdując jakieś wyjaśnienie dla swojej bierności. Marzymy o odniesieniu sukcesu artystycznego, lecz nie wykracza to poza granicę marzeń i nie staramy się realizować tych marzeń, z góry zakładając, że i tak zapewne nie osiągniemy oczekiwanych przez nas rezultatów. Pozostajemy biernymi wobec życia i użalamy się nad sobą, że szczęście jest nie dla nas. O każde szczęście trzeba w mniejszym lub większym stopniu zawalczyć. Jeśli marzymy o miłości, trzeba otworzyć się na ludzi i nie można zakładać, że i tak prędzej czy później będziemy cierpieli. Jeśli marzymy o sukcesie zawodowym, trzeba podjąć działania, rozwijać się, wykazywać się w pracy, poszerzać swoją wiedzę, zdobywać nowe umiejętności. Pozostając biernymi wobec życia z różnych powodów tak naprawdę sami siebie blokujemy na szczęście i sami stawiamy przeszkody na drodze do jego odnalezienia.