Odczuwanie urazy
Pretensje
Ludzie mają tendencję do narzekania. Sama często zastanawiam się, przysłuchując się rozmowom znajomym i uczestnicząc w nich, dlaczego nasza natura bardziej skupia się na tym, co jest negatywne niż na tym, co pozytywne w naszym życiu. Zamiast dzielić się radością, głównie mówimy o swoich porażkach, problemach czy niedogodnościach, z jakimi musimy się mierzyć. Prędzej czy później rozmowa i tak schodzi na minusy, jakbyśmy uważali, że to one w jakiś sposób determinują nasze życie. Oczywiście, miło jest się chwalić sukcesami, ale dziwnie chętniej mówimy o tym, co złego nas spotkało. I nie, nie jest to wyłącznie cecha charakterystyczna dla otoczenia, w którym sama przebywam.
Często w tych narzekaniach wyczuwa się nutę pretensji. A człowiek może mieć pretensję dosłownie o wszystko i do wszystkich. Może mieć pretensje nawet do życia, że nie spełnia jego oczekiwań. Może mieć pretensje do samego siebie, obwiniając się o swoje porażki i uważając się za pechowca. Bardzo często zarzucamy sobie lenistwo, nieudolność, to, że podjęliśmy niewłaściwe dla siebie decyzje. Najczęściej jednak pretensje mamy do innych ludzi, winiąc ich nie tylko, że postępują niezgodnie z naszymi oczekiwaniami, ale również i za nasze błędy.
Mamy więc pretensje do rodziców, do dzieci, do przyjaciół, do życiowych partnerów, do znajomych, a w skrajnych przepadkach możemy mieć poczucie żalu nawet do zupełnie nieznajomej osoby, która w naszym przekonaniu źle się do nas odniosła. Mamy pretensję do sprzedawczyni, że zbyt wolno kasuje nasze zakupy. Do osoby, który stanęła przed nami w kolejce. Mamy pretensję do ukochanej osoby o to, że nie powiedziała nam czegoś, że nie zachowała się w taki sposób, którego oczekiwaliśmy. Mamy pretensję, że dziecko źle się uczy lub jest w czymś gorsze od swoich rówieśników. Mamy pretensje do przyjaciela, że nie ma dla nas czasu albo, że spotkał się z kimś innym zamiast z nami.
Tu wachlarz pretensji jest dość szeroki. Oczywiście, są pretensje, które jak najbardziej mają swoje uzasadnienie, lecz najczęściej wynikają one z naszego niezadowolenia i sprawiają, że stajemy się zgorzkniali, wiecznie rozżaleni i nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, że swoim wiecznym utyskiwaniem odpychamy od siebie ludzi. Ktoś zrywa z nami znajomość, bo nie może już dłużej znieść naszych pretensji do niego i co robimy? Zamiast zastanowić się, dlaczego ta osoba podjęła taką decyzję, mamy do niej pretensje o to, że postanowiła zakończyć relację z nami. Przez nasze ciągłe roszczenia i żale sypie nam się związek, ale nie potrafimy uświadomić sobie, że sami jesteśmy temu winni i mamy kolejne pretensje do partnera, że odsuwa się od nas zamiast wykazać się zrozumieniem i zmienić się pod wpływem naszych, często bezzasadnych i wydumanych, fanaberii.
Ciągłe pretensje o wszystko i do wszystkich nie jest czymś normalnych czy naturalnym w zachowaniu człowieka. Przede wszystkim mają negatywny wpływ na nasze relacje z innymi ludźmi i nie powinniśmy się dziwić, kiedy stopniowo grono naszych znajomych zacznie się kurczyć. Na dłuższą metę nikt z nas nie lubi przebywać w towarzystwie osób, które są negatywnie nastwione do życia, które nieustannie użalają się nad sobą i które mają niemal o wszystko jakichś żal. Ciągłe pretensje sprawią, że inni zaczną postrzegać nas właśnie poprzez pryzmat tego, że cały czas jesteśmy niezadowoleni i cały czas coś komuś zarzucamy.
Ciągłe pretensje sprawiają, że stajemy się rozgoryczeni życiem, że nie potrafimy niczym się cieszyć i sprawiamy wrażenie osoby wiecznie rozgoryczonej, niesympatycznej i negatywnie nastawionej do życia. Czy sami chcielibyśmy przebywać z kimś, kto będzie przez cały czas coś nam zarzucał i co więcej, skupiał się wyłącznie na swoich pretensjach? Zapewne nie i na pewno taką osobę z czasem zaczęlibyśmy omijać szerokim łukiem, byle nie narazić się ponownie na tyrady z jej strony.
Zanim więc zaczniemy mieć o coś pretensję, postarajmy się na to spojrzeć nieco z dystansu, zastanawiając się, czy ma ona podstawy i czy rzeczywiście dotyczy czegoś, o co możemy mieć żal do innych. Być może sami nie tylko przyczyniliśmy się do zaistniałego problemu, a wręcz wyolbrzymiliśmy go.
Opinie o mojej pracy
Kliknij, aby zobaczyć wszystkie OPINIE.
O autorce
Przeczytaj więcej o autorce: Otylia Wrzos oraz o jej wróżbach tutaj: moje wróżby.